O mnie

Przeprowadzę Cię przez Zdrowy Ruch

Nazywam się Ania Wodrowska i jeszcze kilka lat temu byłam wyczynowym sportowcem. Oszukując się, że mogę wszystko żyłam w świecie marzeń , zaniedbując swój mental oraz ciało.  Przeszłam na sportową emeryturę. Zaakceptowałam to, gdyż równocześnie studiowałam na AWF i poszerzałam kompetencje w branży fitness wchodząc w trening Pilates. Okazało się , że to nie jest fitness, a coś zdecydowanie więcej. Weszłam na tę ścieżkę z zamiłowaniem.

Kontrola i Oddech to baza wszystkiego

Zaraz po studiach w 2015 zrobiłam licencję instruktora Pilates Mat. Od tamtego czasu zwiedzałam w Polsce i za granicą małe kameralne kluby i studio Pilates,  ucząc się od lepszych. Równocześnie rozpoczęłam studia na kierunku Fizjoterapia, co umożliwiło mi patrzenie na Pilates z perspektywy treningu medycznego, mięśni głębokich tułowia, mięśni dna miednicy oraz treningu w ciąży i po ciąży. Bazując na fundamentach takich jak oddech, kontrola, świadomość, koncentracja, precyzja, równowaga, neutralne plecy, pozycja wyjściowa a ostatecznie ruch, zaczęłam dostrzegać, jak bardzo ważne jest, by dbać o siebie. Pilates okazał się dla mnie nie tylko treningiem a stylem życia. Z ogromną chęcią zarażam tą ideą innych.

Gwarancja

Wciąż się szkolę i zdobywam wiedzę od najlepszych.  Medyczny aspekt treningu Pilates obudził we mnie chęć edukacji klienta oraz promocji ruchu kontrolowanego i świadomego. Aktualnie zahipnotyzowana jestem w świecie pracy ze sprzętem Reformer, Arc, Wunda Chair , co zmotywowało mnie do zapisania się na kurs Basi Pilates. Tę metodę stosuję już w terapii ruchowej z seniorami, ze sportowcami oraz ze świadomymi i cierpliwymi klientami chcącymi poprawić sylwetkę oraz standard życia. W moim pilatesowym zaciszu zapewnię Ci sprawne i silne ciało oraz pozytywną energię. Gwarantuję Ci, że będzie moc!

Ewa - instruktorka fitness, praktykantka

Jestem instruktorką pilates – praca na macie stopnie I i II, trenerką personalną ze specjalizacją core, wykwalifikowaną do pracy w grupach zwiększonego ryzyka oraz z kobietami w ciąży i po porodzie.

Fitness w moim dorosłym życiu stanowił jego bardzo ważną cześć. Trenowałam rekreacyjnie, dzieląc obowiązki zawodowe z intensywnym grafikiem zajęć fitness. Szeroko pojęty fitness był moim sposobem na stres, dobre samopoczucie i zgrabną sylwetkę. To z tej ostatniej przyczyny w ogóle podjęłam aktywność fizyczną. I nie zaprzestałam jej będąc w ciąży – trenowałam na siłowni do 7 miesiąca ciąży, a do samego rozwiązania – w domu.

Po urodzeniu córeczki w 2017 roku przeszłam transformację.

Do wyglądu sprzed ciąży wróciłam błyskawicznie. Powrót do FORMY rozumianej jako sprawność ciała, funkcjonalność mięśni dna miednicy, mięśni brzucha, życia bez bólu, był już dużo trudniejszy. Zaczęło się od wizyty u specjalisty fizjoterapeuty uroginekologicznego, gdzie nauczyłam się kontroli mięśni dna miednicy. Ale o tym opowiem innym razem.

Jako człowiek uzależniony od ruchu, szukałam dyscypliny bezpiecznej dla moich osłabionych porodem mięśni. Zaczęłam trenować pilates.

I to było to. Zakochałam się niemal natychmiast.

Poczułam na własnej skórze, że można poprawić jakość życia regularnym treningiem, mądrym ruchem. To metoda dla cierpliwych. Z każdym treningiem poprawia się świadomość ciała, integracja ruchu z oddechem.

Zmienia się postawa, opuszczają się barki, głowa wędruje w górę, otwiera się klatka piersiowa, a to tylko kilka z wielu zmian, jakie można zaobserwować. Jestem na to żywym przykładem. Zachęcam do tej transformacji każdego.

Przeprowadzę Cię przez Zdrowy Ruch

Nazywam się Ania Wodrowska i jeszcze kilka lat temu byłam wyczynowym sportowcem. Oszukując się, że mogę wszystko żyłam w świecie marzeń , zaniedbując swój mental oraz ciało.  Przeszłam na sportową emeryturę. Zaakceptowałam to, gdyż równocześnie studiowałam na AWF i poszerzałam kompetencje w branży fitness wchodząc w trening Pilates. Okazało się , że to nie jest fitness, a coś zdecydowanie więcej. Weszłam na tę ścieżkę z zamiłowaniem.

Kontrola i Oddech to baza wszystkiego

Zaraz po studiach w 2015 zrobiłam licencję instruktora Pilates Mat. Od tamtego czasu zwiedzałam w Polsce i za granicą małe kameralne kluby i studio Pilates,  ucząc się od lepszych. Równocześnie rozpoczęłam studia na kierunku Fizjoterapia, co umożliwiło mi patrzenie na Pilates z perspektywy treningu medycznego, mięśni głębokich tułowia, mięśni dna miednicy oraz treningu w ciąży i po ciąży. Bazując na fundamentach takich jak oddech, kontrola, świadomość, koncentracja, precyzja, równowaga, neutralne plecy, pozycja wyjściowa a ostatecznie ruch, zaczęłam dostrzegać, jak bardzo ważne jest, by dbać o siebie. Pilates okazał się dla mnie nie tylko treningiem a stylem życia. Z ogromną chęcią zarażam tą ideą innych.

Gwarancja

Wciąż się szkolę i zdobywam wiedzę od najlepszych.  Medyczny aspekt treningu Pilates obudził we mnie chęć edukacji klienta oraz promocji ruchu kontrolowanego i świadomego. Aktualnie zahipnotyzowana jestem w świecie pracy ze sprzętem Reformer, Arc, Wunda Chair , co zmotywowało mnie do zapisania się na kurs Basi Pilates. Tę metodę stosuję już w terapii ruchowej z seniorami, ze sportowcami oraz ze świadomymi i cierpliwymi klientami chcącymi poprawić sylwetkę oraz standard życia. W moim pilatesowym zaciszu zapewnię Ci sprawne i silne ciało oraz pozytywną energię. Gwarantuję Ci, że będzie moc!

Ewa - instruktorka fitness, praktykantka

Jestem instruktorką pilates – praca na macie stopnie I i II, trenerką personalną ze specjalizacją core, wykwalifikowaną do pracy w grupach zwiększonego ryzyka oraz z kobietami w ciąży i po porodzie.

Fitness w moim dorosłym życiu stanowił jego bardzo ważną cześć. Trenowałam rekreacyjnie, dzieląc obowiązki zawodowe z intensywnym grafikiem zajęć fitness. Szeroko pojęty fitness był moim sposobem na stres, dobre samopoczucie i zgrabną sylwetkę. To z tej ostatniej przyczyny w ogóle podjęłam aktywność fizyczną. I nie zaprzestałam jej będąc w ciąży – trenowałam na siłowni do 7 miesiąca ciąży, a do samego rozwiązania – w domu.

Po urodzeniu córeczki w 2017 roku przeszłam transformację.

Do wyglądu sprzed ciąży wróciłam błyskawicznie. Powrót do FORMY rozumianej jako sprawność ciała, funkcjonalność mięśni dna miednicy, mięśni brzucha, życia bez bólu, był już dużo trudniejszy. Zaczęło się od wizyty u specjalisty fizjoterapeuty uroginekologicznego, gdzie nauczyłam się kontroli mięśni dna miednicy. Ale o tym opowiem innym razem.

Jako człowiek uzależniony od ruchu, szukałam dyscypliny bezpiecznej dla moich osłabionych porodem mięśni. Zaczęłam trenować pilates.

I to było to. Zakochałam się niemal natychmiast.

Poczułam na własnej skórze, że można poprawić jakość życia regularnym treningiem, mądrym ruchem. To metoda dla cierpliwych. Z każdym treningiem poprawia się świadomość ciała, integracja ruchu z oddechem.

Zmienia się postawa, opuszczają się barki, głowa wędruje w górę, otwiera się klatka piersiowa, a to tylko kilka z wielu zmian, jakie można zaobserwować. Jestem na to żywym przykładem. Zachęcam do tej transformacji każdego.